Z racji planowania potomstwa przez bliską rodzinę postanowiłam spróbować pójść w tym kierunku - tzn. stworzenia czegoś dla Tego Małego - no i na cóż innego mogłam wpaść, jak nie na album? :)
tak wygląda w całości, przewiązany wstążeczką (nie mogłam się zdecydować, czy nie użyć metalowych kółek, ale w końcu doszłam do wniosku, że ze wstążeczką ładniej :))
A to po kolei wszystkie strony - baza z beermaty, wszystkie papiery ze scrap.com.pl:
Strona tytułowa, na której znajduje się odbity stempelek, z którego jestem bardzo dumna - mianowicie tusz to wymieszany jasnozielony z granatowym, co dało taki niby-turkusowy, dopasowany do tła; element w środku ramki jest bardzo luźno przyklejony, dzięki czemu będzie można również tutaj umieścić jakieś zdjęcie; natomiast ramka ma krawędzie pokolorowane na kolor żółty, dopasowany do koloru motylków;) |
strona 2. |
strona 3. |
strona 4. - moja ulubiona, z wyszytą na maszynie do szycia ramką i guziczkiem, pokolorowanym zwykłym pisakiem i pomalowanym bezbarwnym lakierem do paznokci, żeby ładnie wyglądał:) |
strona 5., w wersji fioletowej ;) |
strona 6., biało-niebiesko-kwiatowa:) |
strona 7., z moim ulubionym motylkiem: ) |
strona 8... |
...i 9., tylko trochę ozdobione (kwiatek i perełki na motylku) |
10. |
i 11., tym razem zeszyte na maszynie dwa kolory, i guziczek-serduszko <3 |
no i ostatnia, identyczna z tytułową:) |